Dwójkę głównych oskarżonych w brytyjskiej aferze podsłuchowej łączył romans - ujawnił prokurator Andrew Edis. Według niego, Rebeka Brooks i Andy Coulson byli ze sobą związani co najmniej przez sześć lat.

Prokurator ujawnił romans oskarżonych na procesie ws. afery podsłuchowej. Tłumaczył, że robi to nie ze względu, by ingerować w ich prywatność lub oceniać ich zachowanie. To, o czym wiedział Coulson, wiedziała także Brooks - tłumaczył. W przypadku oskarżenia o spisek pierwszym pytaniem, na które ława przysięgłych musi sobie odpowiedzieć, jest to, jak dobrze uczestnicy spisku się znali i w jakim zakresie sobie ufali - dodał.

Zdaniem Edisa, oskarżeni byli ze sobą bardzo silnie związani. Udało się im utrzymać romans w całkowitej tajemnicy przed otoczeniem. Rozpoczął się on w 1998 roku, kiedy Brooks była redaktorką "News of the World".

Główne zarzuty w procesie Brooks i Coulsona dotyczą podsłuchiwania nagrań z prywatnych poczt głosowych między 3 października 2000 roku a 9 sierpnia 2006 roku. Współoskarżonymi w procesie są: były szef działu newsów "NotW" Ian Edmondson i były redaktor prowadzący tabloidu Stuart Kuttner.

Sprawa podsłuchów wykorzystywanych przez dziennikarzy uderza nie tylko w media, ale także w brytyjskie elity. Brooks była jedną z najbardziej zaufanych osób Ruperta Murdocha - światowego potentata medialnego - i przyjaźniła się z premierem Davidem Cameronem. Z kolei Coulson był spin doktorem Camerona i szefem działu komunikacji w jego kancelarii po zwycięstwie torysów w wyborach w 2010 roku.