Samochód-pułapka eksplodował przed bramą wjazdową do obiektu należącego do firmy współpracującej z międzynarodowymi siłami ISAF w Kabulu. W rezultacie eksplozji i późniejszej wymiany ognia z napastnikami zginęło 11 osób: 5 strażników, 2 cywilów i 4 terrorystów. W sumie zginęło 11 osób.

Według szefa policji w Kabulu Mohammeda Salangi, zamachu dokonano o godz. 4.30 rano czasu lokalnego. Wybuch spowodował powstanie głębokiego krateru przed bramą.

Rebelianci talibscy walczący z rządem w Kabulu i Międzynarodowymi Siłami Wspierania Bezpieczeństwa (ISAF), których trzon stanowią wojska amerykańskie, dokonują regularnie ataków samobójczych w Kabulu i innych większych miastach Afganistanu.

W Afganistanie, w ramach ISAF stacjonują także polscy żołnierze.

(jad)