Co najmniej 40 osób zginęło, a 80 zostało rannych w wybuchu w sali weselnej w Kabulu.

MSW w Kabulu poinformowało, że zamachowiec zabójca zdetonował materiały wybuchowe podczas uroczystości religijnych, na których świętowano urodziny proroka Mahometa. Według świadków w sali weselnej w trakcie zamachu przebywało około tysiąca osób.

Niektórzy muzułmańscy fundamentaliści uważają obchodzenie urodzin za sprzeczne z islamem.

W Afganistanie regularnie dochodzi do zamachów Państwa Islamskiego (IS) lub talibów. Żadna z organizacji nie przyznała się jednak jak do tej pory do wtorkowego ataku, który jest jednym z najbardziej krwawych w Afganistanie w ostatnich miesiącach.

Obecnie w rękach talibów jest prawie połowa terytorium Afganistanu. Prawie codziennie bojownicy talibscy dokonują ataków na afgańskie siły bezpieczeństwa, powodując wiele ofiar. Talibowie chcą obalić wspierany przez Zachód rząd w Kabulu, by przejąć władzę i wprowadzić w kraju prawo szariatu. 

(j.)