Obserwatorzy OBWE nie będą monitorować wyborów parlamentarnych w Rosji. Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie odwołała misję z powodu opóźnień i restrykcji, szczególnie w staraniach o wizy dla obserwatorów i ekspertów.

Nie wysyłamy nikogo - podkreśliła Urdu Gunnarsdottir, rzeczniczka Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE (ODIHR). Jest zbyt późno, aby przeprowadzić skuteczną obserwację tych wyborów - zaznaczyła.

Rosyjska Centralna Komisja Wyborcza wysłała zaproszenia dla obserwatorów z zagranicy dopiero 31 października. Ograniczyła przy tym liczbę ekspertów do 400 osób, w tym zaledwie 70 z OBWE.

Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka starało się o umieszczenie w Rosji od 7 listopada 20 ekspertów i od 15 listopada -50 kolejnych obserwatorów. Pomimo usilnych starań o wizy, władze Rosji wciąż ich odmawiały.

Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych tłumaczyło kilka dni temu, że zwłoka z wydaniem wiz miała charakter techniczny, ponieważ obserwatorzy nie wystąpili o akredytację przy CKW. Dla otrzymania wizy przez obserwatora międzynarodowego niezbędne jest przedstawienie akredytacji przy CKW Rosji. ODIHR zostało o tym poinformowane w momencie kierowania doń zaproszenia - oświadczył Andriej Kriwcow, rzecznik rosyjskiego MSZ.

Formalnie wybory do rosyjskiej Dumy Państwowej wyznaczono na 2 grudnia, ale w rzeczywistości już trwają. Od dziś głosować mogą mieszkańcy trudno dostępnych rejonów Rosji oraz żołnierze i marynarze.

Z najnowszego sondażu Centrum Analitycznego Jurija Lewady wynika, że proprezydencka Jedna Rosja uzyskała 67 proc. poparcia. Prowadzenie Jednej Rosji jest tak wielkie, że wybory te przypominają elekcje z czasów radzieckich, gdy nie było alternatywy - powiedział przedstawiciel instytutu Lew Gudkow.

Największa opozycyjna siła - Partia Komunistyczna - zdobyła w sondażu 14 proc. Żadna inna partia nie przekracza w badaniu 7-procentowego progu wyborczego wymaganego dla znalezienia się w 450-miejscowej Dumie. Poparcie dla znajdującej się w sondażu na trzecim miejscu nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji pozostaje niezmiennie na poziomie 6 proc.