Najwyższy stan alarmu i przymusowa ewakuacja – na indonezyjskiej gęsto zaludnionej wyspie Jawa coraz groźniejszy jest wulkan Merapi. Wulkanolodzy ostrzegają, że może dojść do jego erupcji.

Przymusowa ewakuacja ma objąć okolicznych mieszkańców – czyli około 7 tysięcy osób. Aktywność wulkanu jest większa niż zwykle – wulkanolodzy i lokalne władze obserwują go już od kilku tygodni. Z wysokiego na niemal 3 tysiące metrów krateru wydobywają się chmury czarnego popiołu i lawa.

Ostatni raz wulkan wybuchł 12 lat temu – wówczas zginęło 60 osób. Najbardziej niszczycielska erupcja miała jednak miejsce w 1930 roku, kiedy śmierć poniosło ponad 1300 osób.