Trwa erupcja wulkanu Kīlauea na Hawajach. Zjawisko rozpoczęło się o godzinie 16:15 czasu HST, czyli po godzinie 1 w nocy polskiego czasu. Fontanny lawy tryskają z krateru Halemaʻumaʻu, ale chociaż widok jest majestatyczny, sama erupcja może mieć groźne implikacje. Rządowa agencja geologiczna USA USGS, informuje o zagrożeniu związanym z wysokim stężeniem gazu wulkanicznego.

W języku hawajskim Halemaʻumaʻu, oznacza dosłownie "dom paproci". To także nazwa krateru, znajdującego się wewnątrz kaldery (zagłębienia wulkanicznego, często występującego w szczytowej części wulkanu) wulkanu Kīlauea na Hawajach. Święta góra, uznawana jest przez tubylców za dom bogini Pele, która według wierzeń, przypłynęła na wyspę w łodzi podarowanej przez króla rekinów i zamieszkała właśnie w Halemaʻumaʻu.

Teraz bogini ewidentnie nie jest w najlepszym nastroju, bo z krateru wydobywają się fontanny lawy. Jak podaje United States Geological Survey (USGS), w momencie gdy fontanny lawy zwiększyły swoją wysokość i objętość, nasiliło się także drżenie sejsmiczne w rejonie.

Agencja rządowa wydała pomarańczowy alert, obejmujący rejon Parku Narodowego Wulkanów Hawajskich.

Uwaga na włosy Pele

USGS ostrzega przed wysokim stężeniem gazu wulkanicznego - głównie pary wodnej (H2O), dwutlenku węgla (CO2 ) i dwutlenku siarki (SO2 ). Poziom zagrożenia zależny jest od siły wiatru, który roznosi niebezpieczne gazy. SO2 jest stale uwalniany w trakcie trwania erupcji, a naukowcy przestrzegają, że będzie reagował w atmosferze, tworząc mgiełkę nazywaną wulkanicznym smogiem, nazywaną "vog". To właśnie ona może powodować poważne trudności z oddychaniem. 

Dodatkowe zagrożenie - uprzedza rządowa agencja geologiczna - stanowią tzw. "włosy Pele". To pasma szkła wulkanicznego, wytwarzane przez rozległe fontanny lawy. Słupy lawy, osiągające wysokość nawet 300 metrów, uwalniają ogromne ilości "włosów Pele", a silny wiatr może je roznosić na znaczne odległości. Badacze przestrzegają, że takie cząsteczki mogą powodować podrażnienia skóry i oczu. Niezależnie od realnego zagrożenia, jakie stwarza wulkan Kīlauea, niesamowite zjawisko erupcji można obserwować w specjalnych transmisjach. Z bezpiecznej odległości.

Inne poważne zagrożenia nadal występują wokół kaldery Kīlauea z powodu niestabilności ściany krateru Halemaʻumaʻu, pękania gruntu i osuwisk, które mogą stanowić zagrożenie ze względu na trzęsienia ziemi. Naukowcy podkreślają niezwykle niebezpieczny charakter krawędzi kaldery Kīlauea otaczającej krater Halemaʻumaʻu, obszaru zamkniętego dla zwiedzających od końca 2007 roku.

Większość epizodów erupcji Halemaʻumaʻu od 23 grudnia 2024 r. trwała około jednego dnia lub krócej i była oddzielona przerwami w aktywności trwającymi zazwyczaj co najmniej kilka dni. Do największej i najdłuższej w historii Hawajów erupcji doszło właśnie na Kīlauea. Zjawisko trwało od stycznia 1983 roku, do września 2018 roku, czyli - bagatela - 35 lat.