Premier Pakistanu Nawaz Sharif zawiesił wykonywanie kary śmierci na czas świętego dla muzułmanów miesiąca postu, ramadanu, który rozpoczął się dziś w większości regionów tego kraju. Według mediów od grudnia 2014 roku w Pakistanie stracono ponad 170 osób.

Sharif nakazał wstrzymanie egzekucji, aby "uszanować świętość ramadanu" - napisano w oświadczeniu, które w czwartek wieczorem ukazało się na stronie kancelarii premiera.

W grudniu ubiegłego roku pakistańskie władze częściowo zniosły moratorium na wykonywanie kary śmierci, zezwalając przede wszystkim na egzekucje skazanych na śmierć za terroryzm. Doszło do tego po ataku talibów na szkołę w Peszawarze, gdzie zginęło ponad 150 osób, głównie dzieci.

W marcu moratorium zostało całkowicie zniesione i od tego czasu kary śmierci przez powieszenie wykonano na ponad 170 skazanych, co wywołało protesty organizacji broniących praw człowieka.

Szacuje się, że liczba skazanych przebywających w celach śmierci w Pakistanie należy do najwyższych na świecie. W 200-milionowym kraju na egzekucję czeka ok. 8,2 tys. więźniów; wielu z nich za kratkami przebywa od ponad 10 lat.

W tym tygodniu wykonano karę śmierci na co najmniej 15 osobach. Większość została skazana za zabójstwo.

Moratorium na wykonywanie kary śmierci obowiązywało w Pakistanie od 2008 roku, gdy władzę po wojskowym przywódcy kraju Pervezie Musharrafie przejął demokratyczny rząd.

Według obrońców praw człowieka wyroki wydawane przez pakistańskie sądy pozostawiają wiele do życzenia. System wymiaru sprawiedliwości źle funkcjonuje, do wymuszania zeznań często stosuje się tortury, a policjanci są słabo przeszkoleni w prowadzeniu śledztw. 

(mal)