W malowniczym włoskim mieście Chioggia niedaleko Wenecji wprowadzono zakaz chodzenia w skąpym odzieniu po ulicach. Gołe torsy, kostiumy plażowe to coś „nie do przyjęcia”- oświadczył burmistrz Mauro Armelao, zapowiadając karę w wysokości 75 euro za takie zachowanie.

Nie można tolerować pewnych strojów w centrum miasta, strażnicy miejscy będą nieugięci - stwierdził burmistrz.

Decyzję tę podjął w reakcji na serię telefonów do centrali w magistracie oraz innych zgłoszeń od mieszkańców, skarżących się na to, co dzieje się w ich mieście masowo odwiedzanym przez turystów. Wysyłają oni do lokalnych władz zdjęcia osób spacerujących w skąpych strojach, w półnegliżu.

Na mocy rozporządzenia zabronione będzie we wszystkich miejscach publicznych, a więc na ulicach, a także w środkach transportu przebywanie w strojach "sprzecznych z poczuciem przyzwoitości" i wymogiem godnego wyglądu.

Nie jesteśmy świętoszkami w Chioggi, ale potrzebny jest szacunek dla miasta - dodał burmistrz.

Podkreślił: Nie można dłużej codziennie oglądać mężczyzn w kąpielówkach i z gołym torsem oraz kobiet w strojach plażowych w supermarketach. Nie jest do przyjęcia to, że codziennie napływają zgłoszenia, także od samych turystów, o co najmniej wstydliwych sytuacjach.