W Wielkiej Brytanii rozpoczęła się nowa krucjata przeciwko palaczom. Władze jednego z regionów środkowej Anglii postanowiły całkowicie zabronić palenia pracownikom biur.

Tamtejsi urzędnicy nie dość, że nie będą mieli specjalnej przerwy na papierosa, to – jeśli będą chcieli zapalić podczas lunchu – będą musieli szukać ustronnego miejsca z dala od wejść i pobliskich parkingów.

Takie zaostrzenie przepisów już spotkało się z protestem organizacji broniącej praw palaczy. Oficjalnie decyzję władz nazwano przesadą, nieoficjalnie faszyzmem.

Przypomnijmy, we Włoszech pojawiła się propozycja, by osoby palące w pracy zarabiały mniej. Wyliczono tam, że palacz spędza na tym zajęciu godzinę dziennie.