W pierwszej połowie roku władze różnych państw zwróciły się do Facebooka o dane na temat 41 214 założonych na portalu kont, podczas gdy w drugiej połowie 2014 roku żądania takie zgłoszono wobec 35 051 kont. Oznacza to wzrost o 18 procent - poinformował Facebook na swym blogu. Jednocześnie liczba materiałów objętych przez władze restrykcjami z tytułu naruszania prawa zwiększyła się ponad dwukrotnie - do 20 568.

W pierwszej połowie roku władze różnych państw zwróciły się do Facebooka o dane na temat 41 214 założonych na portalu kont, podczas gdy w drugiej połowie 2014 roku żądania takie zgłoszono wobec 35 051 kont. Oznacza to wzrost o 18 procent - poinformował Facebook na swym blogu. Jednocześnie liczba materiałów objętych przez władze restrykcjami z tytułu naruszania prawa zwiększyła się ponad dwukrotnie - do 20 568.
Logo Facebooka w siedzibie portalu w Dublinie /CHRISTOPH DERNBACH/DPA /PAP

Większość wniosków o udostępnienie danych z kont Facebooka związana była ze ściganiem przestępstw, w tym takich jak rabunki lub porwania. Często żądano podstawowych informacji o użytkownikach, adresów IP lub treści kont, w tym postów internetowych.

Najwięcej wniosków o udostępnienie danych pochodziło od organów egzekwowania prawa z USA. W pierwszej połowie tego roku było to 26 579 wniosków, czyli ponad 60 procent całości, w porównaniu z liczbą 21 731 wniosków pół roku wcześniej. Znaczny był również udział agend państwowych Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii.

Większość państwowych interwencji na rzecz usuwania z Facebooka materiałów naruszających prawo pochodziła z Indii i Turcji. W przypadku Indii zgłoszeń takich było w pierwszej połowie roku 15 155, czyli niemal trzykrotnie więcej niż w drugiej połowie 2014 roku. W Turcji odnotowano w tym samym czasie wzrost liczby interwencji z 3624 do 4496.

(edbie)