Szef amerykańskiej agencji obrony antyrakietowej generał Henry A. Obering zabiegał w czwartek w Berlinie o poparcie dla planów rozmieszczenia w Polsce i Czechach elementów systemu obrony antyrakietowej.

"Tarcza nie jest skierowana przeciwko Rosji, lecz tylko i wyłącznie przeciwko ewentualnym rakietom dalekiego zasięgu z Iranu" - oświadczył Obering po rozmowach z przedstawicielami niemieckiego rządu. Generał wyraził nadzieję, że negocjacje z Polską i Czechami zakończą się jeszcze w tym roku, a instalacja systemu rozpocznie się w roku przyszłym. Ochronę USA i sojuszników uważamy za nasz obowiązek - podkreślił Obering.

Generał zapewnił, że Stany Zjednoczone nie zamierzają działać na własną rękę i zależy im na konsultacjach z sojusznikami, chcą jednak, by system przeciwrakietowy był zdolny do działania już na przełomie lat 2011/2012. Obering podkreślił, że USA zamierzają umieścić w Polsce jedynie 10 defensywnych rakiet przechwytujących, które nie będą stanowić żadnego zagrożenia dla rosyjskiego arsenału, liczącego setki rakiet i tysiące głowic.

Kanclerz Angela Merkel uważa, że system antyrakietowy powinien powstać jako projekt całego NATO i w porozumieniu z Rosją.

W styczniu Waszyngton oficjalnie zaproponował Czechom ulokowanie na ich terytorium bazy radarowej systemu obrony przeciwrakietowej. W Polsce miałaby natomiast powstać baza rakiet przechwytujących, uzupełniająca dwie podobne bazy, na Alasce i w Kalifornii. Tarcza ma ochraniać USA przed atakiem rakietowym ze strony Korei Północnej i Iranu