Sąd rejonowy w Sztokholmie uniewinnił w poniedziałek sześciu aktywistów klimatycznych od zarzutu dokonania aktu wandalizmu. Sprawcy byli oskarżeni o uszkodzenie obrazu Claude'a Moneta w Muzeum Narodowym w szwedzkiej stolicy.
- Po więcej aktualnych informacji ze świata zapraszamy na stronę główną RMF24.pl.
Do incydentu doszło w czerwcu 2023 roku. Wówczas dwie młode kobiety przykleiły zanurzone w czerwonej farbie dłonie do obrazu "Ogród artysty w Giverny", wypożyczonego z paryskiego Musée d'Orsay. W sumie w akcji brało udział sześć osób.
Aktywiści nie uszkodzili dzieła, a jedynie szybę, którą był zabezpieczony obraz. Natomiast farba pozostawiła niewielką plamę na ramie. Sędzia w wyroku uniewinniającym podkreślił, że sprawcy "nie chcieli wyrządzić większych szkód, niż te polegające na zabrudzeniu łatwej do umycia szyby".
Oskarżeni nie przyznali się do winy, a swoje postępowanie tłumaczyli "koniecznością nagłośnienia kwestii kryzysu klimatycznego". Powoływali się również na prawo do protestu. Przedstawiciele szwedzkiego Muzeum Narodowego dowodzili, że incydent może wpłynąć na spadek zaufania do tej instytucji wśród międzynarodowych partnerów w przypadku współpracy przy kolejnych wystawach czasowych.
To kolejny taki w wyrok w sprawie kontrowersyjnej działalności proklimatycznych aktywistów. W lipcu 2025 roku szwedzki Sąd Najwyższy uniewinnił w precedensowym wyroku 11 aktywistów klimatycznych od zarzutu blokowania autostrady E4 pod Sztokholmem w 2023 r., uznając że nie doszło wówczas do sabotażu.
Sąd orzekł, że "tymczasowa blokada drogi, w związku z tego rodzaju demonstracją (...), nie może być uważana za jakościowo porównywalną z atakami i zagrożeniami dla żywotnych interesów społecznych". Ponadto organ powołał się na zagwarantowane w szwedzkiej konstytucji prawo do manifestacji i wolności słowa. Trwająca 20 minut blokada spowodowała korki, m.in. opóźniła przejazd jadącej do wypadku karetki pogotowia.


