W swoim domu w Los Angeles zmarł konstruktor bomby neutronowej Samuel T. Cohen. Miał 89 lat. Pracował dla RAND Corporation oraz dla Lawrence Livermore National Laboratory - jednego z czołowych amerykańskich instytutów naukowo-badawczych.

Małą, neutronową bombę Cohen opracował w 1958 roku. Jej działanie charakteryzuje względnie mała siła wybuchu i niewielkie skażenie radioaktywne terenu. Bomba ta razi jednak promieniowaniem, które ma zdolność silnego przenikania przez napotykane przeszkody. W swoich wspomnieniach Cohen napisał, że inspiracją dla stworzenia tej broni była dla niego wizyta w Seulu w 1951 roku, gdzie zobaczył zniszczenia spowodowane wojną koreańską. Jego wynalazek nie został jednak wprowadzony do arsenału amerykańskiej armii.

To najbardziej praktyczna i moralna broń - powiedział niedługo przed śmiercią w wywiadzie dla "New York Timesa". To jedyna nuklearna broń w całej historii, która ma sens podczas wojny. Kiedy wojna się kończy, świat nadal jest nienaruszony - dodał.

Wcześniej Cohen pracował nad obliczeniami do stworzenia bomby nazwanej Fat Man, którą 9 sierpnia 1945 roku zrzucono na Nagasaki. W wyniku ataku zginęło prawie 75 000 osób, a prawie połowa miasta została zupełnie zniszczona.

Samuel Theodore Cohen urodził się w Brooklynie w rodzinie pochodzących z Austrii Żydów, którzy do USA wyemigrowali przez Wielką Brytanię.