Komisja Europejska zapowiedziała zmiany w kodeksie dotyczącym układu z Schengen. Mają one rozwiać wątpliwości, kiedy kraje mogą czasowo przywracać kontrole na wewnętrznych granicach w UE. To odpowiedź na francusko-włoski spór o imigrantów z Tunezji.

KE już 4 maja przyjmie pierwsze propozycje w tej sprawie. Zastrzega jednak, że nie chodzi o zmiany rewolucyjne, Zdaniem Komisji chodzi o "wyjaśnienie" dotychczasowych przepisów, kiedy w nadzwyczajnych okolicznościach kraj członkowski może przywrócić kontrole graniczne na określonym fragmencie wewnętrznej granicy. Nie chodzi w żadnym wypadku o zawieszenie Schengen. To nie jest możliwe, chyba że jakiś kraj chce wyjść z UE. To, co jest możliwe, to czasowe przywrócenie kontroli granicznych, ale tylko w ściśle określonych warunkach - oświadczył rzecznik KE Olivier Bailly.

Podkreślił, że już teraz art. 23 kodeksu Schengen na to zezwala w sytuacjach, kiedy zagrożony jest porządek publiczny. Należy sprecyzować warunki, kiedy można stosować art. 23. Teraz pole politycznej interpretacji jest na tyle duże, że doszło do nieporozumienia między dwoma krajami - powiedział Bailly, czyniąc aluzję do Francji i Włoch.

Zmiany - dodał - mają też określić, "co robić, jeśli kraj nie spełnia obowiązków wynikających z obecności w Schengen albo podejmuje jednostronną decyzję", a także poprawić koordynację między krajami członkowskimi.

KE przyznała, że zmiany są niezbędne w związku ze sporem francusko-włoskim po tym, gdy rząd we Włoszech zdecydował przyznać tymczasowe prawo pobytu w strefie Schengen około 20 tys. imigrantów, którzy nielegalnie przypłynęli na włoską wyspę Lampedusa. Wielu z nich zapowiedziało, że chce dotrzeć do rodzin we Francji. Zdaniem Paryża, ci imigranci są nielegalni i powinni wrócić do Tunezji.

Premier Włoch Silvio Berlusconi i prezydent Francji Nicolas Sarkozy po spotkaniu w Rzymie wystosowali wspólny list do Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej. Apelują w nim, by instytucje włączyły się w rozwiązanie problemu imigracji, głównie fali uciekinierów z Tunezji, i "przeanalizowały możliwości przywrócenia czasowych kontroli na granicach wewnętrznych".