Julia Tymoszenko grozi przejściem do opozycji i startem w wyborach prezydenckich za 3 lata. Ostrzega, że nie będzie miała innego wyjścia, jeśli powstanie koalicja z udziałem prorosyjskiej Partii Regionów Ukrainy Wiktora Janukowycza i popierającej prezydenta Wiktora Juszczenkę Naszej Ukrainy.

Bez wątpienia przechodzimy teraz do twardej opozycji i przygotowujemy się do wyborów prezydenckich - powiedziała była premier i sojuszniczka Juszczenki z czasów "pomarańczowej rewolucji" 2004 roku.

Dotychczas Tymoszenko mówiła, że w następnych wyborach prezydenckich będzie popierać kandydaturę Juszczenki, który zamierza ubiegać się o drugą kadencję. Teraz jednak to właśnie Juszczenkę obwinia za obecny kryzys z formowaniem koalicji.