11 osób zginęło, a 46 zostało rannych w wypadku na północnym zachodzie Turcji. Autokar uderzył w drzewa znajdujące się przy drodze. Autobus wiózł na narty rodziny z dziećmi.

do wypadku doszło w okolicy miasta Eskisehir. Autokar jechał do miasta Bursa u północnego podnóża masywu Uludag.

Pasażerami były głównie rodziny z dziećmi jadące na ferie do położonego niedaleko Bursy ośrodka narciarskiego - poinformowała agencja prasowa Dogan. Nie wiadomo, czy wśród ofiar śmiertelnych są również nieletni. 

Na razie nie jest jasne, co spowodowało, że autobus zjechał na pobocze przy dobrych warunkach atmosferycznych i na pustej drodze. Jezdnia nie była ani mokra, ani zamarznięta - mówił gubernator prowincji Eskisehir, Ozdemir Cakacak, cytowany przez agencję Dogan. Dwaj kierowcy, którzy doznali lekkich obrażeń, zostali zatrzymani. W sprawie wypadku wszczęto dochodzenie.

Turcja ma jedne z najtragiczniejszych statystyk, jeśli chodzi o  bezpieczeństwo na drogach. Z oficjalnych danych wynika, że w 2016 roku doszło tam do ponad miliona wypadków, w których zginęło 7300 osób. 

(m)