W połowie stycznia białoruski resort obrony poinformował o nowej doktrynie wojskowej Mińska. W środę dowiedzieliśmy się, jakie państwa i sojusze są definiowane jako "nieprzyjazne" dla Białorusi. To Polska, Wielka Brytania, USA, Ukraina, kraje bałtyckie i NATO.

O zaktualizowanej liście państw i sojuszy, które są "nieprzyjazne" Mińskowi, poinformował pułkownik Andriej Bogodel, szef wydziału dydaktyczno-metodologicznego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Republiki Białorusi.

Wojskowy udzielił dziś wywiadu dziennikarzowi państwowej agencji informacyjnej BelTA. Tutaj (w zaktualizowanej doktrynie wojskowej - przyp. red.) zostało już pokazane, kogo widzimy nie jako wrogie, ale nieprzyjazne nam kraje i sojusze - powiedział, dodając, że chodzi o Polskę, Wielką Brytanię, Stany Zjednoczone, Ukrainę, kraje bałtyckie i NATO.

Andriej Bogodel zauważył również, że w dokumencie jasno określono sojuszników Białorusi. To rzecz jasna Rosja, a także kraje członkowskie Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym i Wspólnoty Niepodległych Państw.

W dokumencie wymieniono również państwa i organizacje, z którymi Białoruś jest "gotowa rozwijać stosunki". Do tej kategorii zaliczają się państwa "globalnego Południa" oraz kraje należące do Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.

Nowa doktryna wojskowa Mińska

We wtorek 16 stycznia szef białoruskiego resortu obrony Wiktor Chrenin poinformował o nowej doktrynie wojskowej Mińska. Agencja Associated Press podała wówczas, że po raz pierwszy przewiduje ona użycie broni jądrowej.

Niestety, oświadczenia naszych sąsiadów, w szczególności Polski (...) zmusiły nas do wzmocnienia doktryny wojskowej - powiedział sekretarz Rady Bezpieczeństwa Aleksander Wołfowicz.

Pięć dni później - w niedzielę 21 stycznia - szef wydziału informacyjno-analitycznego białoruskiego sztabu generalnego Artem Butorin powiedział w państwowej telewizji SVT, że w nowej doktrynie wojskowej znajduje się zapis o tym, że Mińsk uzna atak na swoich sojuszników za agresję przeciwko sobie.

Atak na jakiekolwiek państwo z nami sprzymierzone będzie uważany za atak na Republikę Białorusi - podkreślił wojskowy.