Sztorm tropikalny Ernesto uderzył w południowo-wschodnie wybrzeże Kuby. Na szczęście, nie z taką siłą, z jaką się spodziewano. Nie oznacza to jednak, że Ernesto znowu nie przybierze na sile.

Wichurom towarzyszą wyjątkowo obfite deszcze. Wcześniej kubańskie władze na wszelki wypadek ewakuowały ponad ok. 300 tysięcy mieszkańców południowo-wschodnich rejonów kraju.

Ernesto przeszedł w ciągu weekendu przez Haiti; tam też na pewien czas przybrał siłę huraganu I stopnia. Na haitańskiej wyspie Vache zginęła jedna osoba. Pod koniec tygodnia Ernesto spodziewany jest na Florydzie.