NATO musi przekonać Rosję, że nie jest jej wrogiem - oświadczył w pierwszym dniu urzędowania nowy sekretarz generalny Paktu Północnoatlantyckiego Anders Fogh Rasmussen. Jego zdaniem potrzebna jest strategiczna współpraca sojuszu z Moskwą.

Walka z terroryzmem, rozbrojenie, nierozprzestrzenianie broni jądrowej, Afganistan – w tych sprawach mamy, w moim przekonaniu, wspólne z Rosją interesy. Dlatego powinniśmy rozwijać praktyczną współpracę w tych dziedzinach, równocześnie domagając się, by Rosja wypełniała swe międzynarodowe zobowiązania, w tym respektowała terytorialną suwerenność sąsiadów - stwierdził Rasmussen.

Były szef MSZ prof. Adam Rotfeld został członkiem tzw. grupy mędrców, która ma zająć się przygotowaniem koncepcji strategicznej reformy Sojuszu Północnoatlantyckiego. Grupa, którą powołał Rasmussen, będzie działać pod przewodnictwem byłej sekretarz stanu USA Madeleine Albright.

Anders Fogh Rasmussen był do niedawna premierem Danii. To właśnie on w 2005 r. zraził sobie świat muzułmański odmową przeproszenia za karykatury Mahometa w duńskiej prasie. W sobotę oficjalnie objął funkcję sekretarza generalnego NATO – na to stanowisko został wybrany na kwietniowym, jubileuszowym szczycie sojuszu w Strasburgu.