Kompromis przewidujący 400 mld euro w grantach na odbudowę gospodarki po koronakryzysie, jaki szef Rady Europejskiej Charles Michel zaprezentował w niedzielę unijnym liderom, został odrzucony przez pięć tzw. oszczędnych krajów - poinformowały wieczorem źródła unijne.

22 państwa popierają propozycję Michela, ale pięć wciąż ją blokuje - oświadczył PAP unijny dyplomata półtorej godziny po rozpoczęciu sesji plenarnej Rady Europejskiej.

Porozumienia nie przyjmują Holandia, Dania, Austria, Szwecja oraz Finlandia.

Kompromis, który Michel zaproponował delegacjom, przewidywał 400 miliardów euro w grantach w funduszu odbudowy, rozwiązanie dotyczące wzmocnionego nadzoru państw UE nad wypłatą środków, a także powiązanie dostępu do funduszy z praworządnością - poinformowało źródło.

Dodatkowo Austria miałaby dostać "znaczące rabaty i rekompensaty w rolnictwie". Klucz podziału środków miałby być zmieniony w porównaniu do pierwotnej propozycji Komisji Europejskiej, tak by 70 proc. środków było wydawanych w oparciu o dane dotyczące bezrobocia i PKB z lat 2015-2019, a 30 proc. w oparciu o kryzysowe, najnowsze dane.

Kompromis przeszedł długą drogę, ale został odrzucony przez oszczędnych, którzy chcą większych upustów wynoszących 25 mld euro - przekazało źródło odnosząc się do konsultacji, które trwały cały dzień.

Dyplomaci nie wykluczają, że przywódcy rozjadą się do domów bez porozumienia. Tzw. oszczędna czwórka, czyli Holandia, Dania, Austria i Szwecji wspierana przez Finlandię, domaga się, by fundusz odbudowy składał się z 350 mld euro grantów i 350 mld euro pożyczek.

Szefowie państw i rządów od piątku dyskutują o pakiecie opiewającym - według propozycji Komisji Europejskiej - na około 1,82 bln euro, na który składa się fundusz odbudowy ze skutków koronakryzysu wynoszący 750 mld euro oraz budżet UE na lata 2021-2027 w wysokości 1,074 bln euro.

Unijny szczyt trwa od piątku

Od 2000 roku, czyli szczytu w Nicei, który trwał 4 dni -  jest to najdłuższy szczyt Unii Europejskiej. A decyzje muszą zapaść jeszcze w trzech kluczowych sprawach: wysokości unijnego budżetu, sposobu zarządzania Funduszem Odbudowy i powiązania unijnych środków z przestrzeganiem zasad praworządności.

W niedzielę w mniejszych grupach podejmowane były próby przełamania impasu w sprawie planu odbudowy po koronakryzysie - przywódcy Francji, Niemiec, Grecji i Hiszpanii z jednej strony, liderzy Holandii, Dani i Szwecji oraz państw bałtyckich z drugiej.

Kanclerz Austrii Sebastian Kurz ocenił, że do kompromisu wcale nie jest blisko. Wierzę, że możemy mieć porozumienie na tym szczycie. Ale, mimo że to już trzeci dzień, wciąż przed nami daleka droga - przyznał.