Hillary Clinton preferowała spodnie, żona Johna McCaina – stroje od najdroższych projektantów za kilkaset tysięcy dolarów. A Sarah Palin? Amerykańskie media wzięły pod lupę nie tylko poglądy polityczne, ale i… stroje republikańskiej kandydatki na wiceprezydenta USA.

Styl a’la Sarah to kilka charakterystycznych elementów. Przede wszystkim bardzo delikatne oprawki okularów, eleganckie, ale nowoczesne marynarki i żakiety i krótkie spódnice. A do tego koniecznie szpilki. Początkowo pani Palin preferowała upięcie włosów z tyłu głowy. Teraz zdecydowała się je rozpuszczać, a to zdecydowanie ociepla jej wizerunek.

Media i wyborcy w Stanach Zjednoczonych szczegółowo analizują głębokość dekoltu kandydatki i długość jej spódnicy. Pytanie, ile w tym wizerunku prawdy – bieganie w szpilkach i krótkich spódnicach na Alasce musi być niełatwe.