Trzy osoby zginęły, a jedna została ranna w wyniku strzelaniny, do której doszło przed sklepem w Austin w USA. Policjanci zatrzymali sprawcę ataku. Funkcjonariusze użyli paralizatora.

W poniedziałek po południu w Austin, w Teksasie, doszło do strzelaniny przed domem towarowym sieci Target, w wyniku której zginęły trzy osoby, a czwarta została ranna. 

Napastnik zabił dwie osoby na miejscu, a trzecia zmarła w szpitalu. 

Według policji, na którą powołuje się "New York Times", sprawca, 32-letni mężczyzna, porwał po strzelaninie samochód, rozbił go, a następnie ukradł kolejny. 

Funkcjonariuszom z Austin udało się go zatrzymać w południowej części miasta, po użyciu paralizatora.

Według szefowej policji, Lisy Davis, podejrzany to "biały mężczyzna z kryminalną przeszłością". 

To bardzo smutny dzień dla Austin, bardzo smutny dzień dla wszystkich – powiedziała policjantka.

Burmistrz miasta, Kirk Watson, poinformował w portalach społecznościowych o trwającym śledztwie.

"Powiem tylko, że był to odrażający, tchórzliwy akt przemocy" – napisał. Władze nie ustaliły dotąd motywu ataku.

W oświadczeniu przytoczonym przez CBS News kierownictwo domu towarowego sieci Target zapewniło o pełnej współpracy z organami ścigania i złożyło kondolencje rodzinom oraz bliskim ofiar.