Na ulicach Paryża licealiści starli się ze szturmowymi oddziałami policji. Do zamieszek doszło w czasie demonstracji przeciwko reformie kodeksu pracy. Uczniowie obrzucili kamieniami, butelkami i jajkami funkcjonariuszy, którzy odpowiedzieli pałkami i gazem łzawiącym.

Na ulicach Paryża licealiści starli się ze szturmowymi oddziałami policji. Do zamieszek doszło w czasie demonstracji przeciwko reformie kodeksu pracy. Uczniowie obrzucili kamieniami, butelkami i jajkami funkcjonariuszy, którzy odpowiedzieli pałkami i gazem łzawiącym.
Podczas zamieszek aresztowanych zostało 130 osób /ETIENNE LAURENT /PAP/EPA

Według policji co najmniej 130 osób zostało aresztowanych po zamieszkach koło paryskiego Placu Bastylii. Rozwścieczeni licealiści podpalili też budynek szkolny w Levallois-Perret pod Paryżem.

W ponad 40 innych liceach w różnych regionach Francji trwają strajki okupacyjne. Uczniowie - wspierani przez studentów i potężne centrale związkowe - protestują przeciwko projektowi reformy, który zakłada m.in., że młodzi ludzie odbywający staże w przedsiębiorstwach, będą dostawali dużo niższe wynagrodzenia, niż dotąd.

Do starć licealistów z policjantami doszło również w połowie marca. Wówczas młodzi ludzie zaczęli dewastować banki i sklepy. Co najmniej dwóch funkcjonariuszy zostało rannych.

(abs)