Silny wiatr, który w nocy i nad ranem wiał na Słowacji, powalał drzewa i zrywał dachy domów - poinformowała słowacka policja. Jak podał Słowacki Instytut Hydrometeorologiczny, wichury z wiatrami o prędkości dochodzącej do 126 km/h, pojawiły się głównie w północnej i środkowej części kraju: na Orawie, Kysucach, Turiecu, Spiszu, Liptovie, Horehroniu i Gemerze.

Straż pożarna do usuwania szkód wywołanych przez wichurę wzywana była rano co najmniej kilkanaście razy. W Nowych Zamkach (w województwie nitrańskim) wyrwane drzewo uszkodziło linię wysokiego napięcia. W mieście Wysokie Tatry połamanych jest wiele drzew, pozrywane i uszkodzone dachy, zniszczone reklamy i tablice informacyjne. Ogłoszono stan wyjątkowy. Na odcinku od Tatrzańskiej Łomnicy do Starego Smokowca i od Wyżnych Hag do Szczyrbskiego Plesa nie kursuje kolejka wąskotorowa tzw "elektriczka". Ratownicy górscy wystosowali apel do turystów, by nie wychodzili w wyższe rejony gór, gdzie wiatr powala drzewa na szlaki.

Dzień wcześniej na Słowacji zanotowano najwyższe temperatury powietrza od 50 lat: w Bratysławie termometry wskazały 26,3 stopni Celsjusza, a w Hurbanovie (koło Nitry) - 26,1 stopni. Powyżej 25 stopni było także w Pieszczanach (koło Trenczyna), Nitrze i Łuczeńcu.