Seria pożarów w Londynie. Z żywiołem walczy około stu strażaków. Nie pomaga im pogoda - wtorek był najgorętszym dniem w Wielkiej Brytanii w historii pomiarów.

W związku ze wzrostem liczby pożarów na terenie Londynu burmistrz Sadiq Khan ogłosił tzw. poważny incydent, czyli znaczące wydarzenie wynikające z niekontrolowanego rozwoju sytuacji, które wymaga reakcji wykraczającej poza rutynowe działania.

Cytowany przez Sky News Khan powiedział, że londyńska straż pożarna jest "pod ogromną presją". Burmistrz wezwał mieszkańców do zadbania o własne bezpieczeństwo, dodając, że sytuacja jest "krytyczna".

Akcja gaśnicza na obrzeżach Londynu

Najgorsza sytuacja panuje w zamieszkanej przez ok. 300 osób miejscowości Wennington we wschodniej części Wielkiego Londynu. Płoną tam łąki i budynki mieszkalne.

Na miejsce zadysponowanych zostało 15 wozów strażackich. W akcji gaśniczej bierze udział około 100 strażaków. Całkowicie spłonął jeden dom, a kilka kolejnych zostało poważnie uszkodzonych.

Rekordowo wysoka temperatura na Wyspach

Wtorek był najgorętszym dniem w Wielkiej Brytanii w historii pomiarów. Na lotnisku Heathrow zarejestrowano temperaturę o wartości 40,2 st. Celsjusza

Dotychczasowy rekord, ustanowiony w 2019 roku, wynosił 38,7 st. Celsjusza.