Plotki o kryzysie w małżeństwie Brigitte i Emmanuela Macronów nie cichną, a kolejne incydenty tylko podsycają spekulacje. Amerykańskie media donoszą, że Brigitte Macron nie planuje jednak rozwodu z prezydentem Francji, ale tylko do zakończenia jego kadencji w maju 2027 roku. Decyzja ta, jak twierdzą informatorzy, ma być podyktowana nie uczuciami, lecz chłodną kalkulacją polityczną.
Wszystko zaczęło się od serii publicznych incydentów, które wywołały lawinę komentarzy. Pod koniec maja świat obiegło nagranie, na którym - według niektórych interpretacji - Brigitte Macron miała spoliczkować swojego męża podczas oficjalnej wizyty.
Później głośno było o sytuacji na lotnisku RAF Northolt w Londynie, gdzie pierwsza dama miała zignorować prezydenta podczas powitania. Zaledwie kilka godzin później, podczas bankietu w zamku Windsor, Emmanuel Macron został przyłapany przez kamery, gdy "puścił oczko" do księżnej Kate. Te obrazy obiegły media na całym świecie, wzbudzając pytania o prawdziwe relacje w najważniejszej parze Francji.


