Moskwa po raz kolejny ostrzegła, iż plan budowy elementów tarczy antyrakietowej USA w Europie prowadzić będzie do destabilizacji kontynentu oraz może sprowokować niezamierzoną odpowiedź systemu obronnego Rosji. Rosyjskie władze sprzeciwiają się również niepodległości Kosowa, choć nie będą militarnie wspierać Serbii.

Generał Jurij Bałujewski ponownie oskarżył Pentagon o dążenie do otwartej konfrontacji z Rosją oraz ostrzegł, że amerykańskie plany budowy systemu obrony przeciwrakietowej w Europie mogą prowadzić do destabilizacji oraz wywołać asymetryczne działania ze strony Rosji.

Powtarzając, że amerykańskie propozycje w sprawie systemu tarczy antyrakietowej w Europie są nie do przyjęcia dla Rosji, Bałujewski jednocześnie ostrzegł, iż jakiekolwiek wystrzelenie amerykańskiego pocisku antyrakietowego z terytorium Polski może zostać potraktowane przez zautomatyzowany system rosyjskiej obrony jako start rakiety balistycznej, co sprowokowałoby odpowiednią odpowiedź systemu.

Poproszony m.in. o skomentowanie sprawy Kosowa, generał zapewnił, że Rosja nie będzie udzielać pomocy wojskowej Serbii. Dodał jednak, że świat nie może dopuścić do tego, by sytuacja w serbskiej prowincji Kosowa wymknęła się spod kontroli.

Jeśli jutro zostanie ogłoszona tak zwana niepodległość Kosowa, taka sytuacja odbije się echem w takich regionach jak Abchazja, Południowa Osetia czy Naddniestrze a także w innych punktach Europy. Rumunia i inne kraje europejskie doskonale zdają sobie sprawę, że w tej kwestii nie należy się spieszyć - powiedział generał.