Rosyjski myśliwiec wojskowy Su-27 zniknął z radarów nad Morzem Czarnym podczas planowego lotu: według wstępnych danych wpadł do morza. Jak podaje ministerstwo obrony w Moskwie, trwają poszukiwania pilota.

Myśliwiec zniknął z radarów w środę wieczorem. Do akcji ratunkowej skierowano najpierw samolot An-26, śmigłowiec Mi-8 i mały okręt Floty Czarnomorskiej. Poszukiwania trwały nocą, ale utrudniały je trudne warunki pogodowe.

Dzisiaj agencja RIA Nowosti podała, że w rejonie wypadku zarejestrowano sygnały nadajnika radiowego, co daje nadzieję na odnalezienie pilota.

Na miejsce skierowano dwa okręty i śmigłowiec.