Pomyślnie zakończył się przeprowadzony test rosyjskiej rakiety balistycznej Buława. Próbę przeprowadzono z atomowego okrętu podwodnego "Jurij Dołgorukij".

Odpalenie rakiety przeprowadzono z okrętu podwodnego "Jurij Dołgorukij", znajdującego się w stanie zanurzenia na Morzu Białym - powiedział przedstawiciel resortu obrony pułkownik Igor Konaczenko, którego cytują rosyjskie agencje.

Rakieta we właściwym czasie osiągnęła wyznaczony cel na poligonie Kura na Kamczatce. Była to trzecia w tym roku udana próba rakiety Buława. Z poprzednich 14 siedem zakończyło się fiaskiem. Wzbudziło to wątpliwości co do planów zrobienia z Buławy podstawy uzbrojenia rosyjskich nuklearnych sił odstraszania na kolejne trzy dekady.

Buława, która ma zasięg 8 tysięcy kilometrów, może przenieść od sześciu do 10 głowic atomowych, których siła rażenia jest - jak pisze agencja Reutera - 10-krotnie większa od wybuchu, który w 1945 roku zniszczył Hiroszimę.

"Jurij Dołgorukij", z którego wystrzelono rakietę, to prototypowy okręt nowej generacji należący do klasy Boriej.