Ogłoszenie niepodległości przez Kosowo byłoby precedensem w praktyce międzynarodowej - oświadczył prezydent Rosji Władimir Putin. Nie określił on wprost, jakie regiony mogłyby pójść za przykładem Kosowa, ale wiadomo, że problem wewnętrzny Rosji stanowią własne regiony z silnymi separatystycznymi dążeniami.

Izolacjonistyczne tendencje przejawiają także gruzińskie republiki - Abchazja i Południowa Osetia. Przyznanie niepodległości Kosowa mogłoby pomóc w uznaniu ich niezależności na arenie międzynarodowej.

Rosja stawia sprawę jasno, twierdząc, że jakakolwiek rezolucja w sprawie Kosowa powinna zostać zatwierdzona przez obie strony. W sporze o status Kosowa, którego większość mieszkańców - Albańczyków - pragnie niepodległości, Rosja wpiera stanowisko Serbii. Berlgrad nie chce przystać na niepodległość Kosowa.

Rosja wykorzystała przysługujące jej w Radzie Bezpieczeństwa ONZ weto do storpedowania realizacji planu oenzetowskiego wysłannika do Kosowa. Proponował on nadzorowaną przez społeczność międzynarodową niepodległość dla tej prowincji.