Prezydent Rosji Władimir Putin zaapelował do Polski, aby zwróciła uwagę na sygnał z Moskwy w sprawie dostaw polskiego mięsa.

Gotowi jesteśmy otworzyć rynek dla konkretnych zakładów z 

Polski, by mogły dostarczać żywe bydło do naszych przedsiębiorstw przemysłu mięsnego - oświadczył Putin po rozmowach z premierem Portugalii Jose Socratesem.

Gdy słyszymy od naszych polskich kolegów wojownicze oświadczenia, to nie pomaga to w rozwiązywaniu konkretnych problemów, przed którymi stoi polski sektor rolno-przemysłowy - dodał rosyjski prezydent.

Gospodarz Kremla przypomniał, że "w tych dniach w Berlinie zatrzymano partię mięsa z Polski". Wkrótce spotkam się z niemiecką kanclerz, panią Merkel na szczycie G8 w Niemczech. I naturalnie nie powiem jej: „Sama nie chcesz jeść tego mięsa, a mnie chcesz nim karmić”. Tak mówić nie będę. Wszelako sam fakt zatrzymania polskiego mięsa w Niemczech świadczy o tym, że problem jakości tego mięsa istnieje - powiedział Putin.

Prezydent Rosji zadeklarował, że jego kraj gotów jest pracować z Polską i Unią Europejską, aby rozwiązać ten problem i odblokować podpisanie nowego porozumienia Rosja-Unia.

Putin zauważył, że pojedyncze problemy - takie, jak dostawy polskiego mięsa na rosyjski rynek - nie powinny przysłaniać całej różnorodności stosunków Rosji z Unią Europejską. Gospodarz Kremla przyznał, że problem zakazu importu polskiego mięsa do Rosji jest złożony. Jest to problem dotowania przez Unię Europejską swojego sektora rolnego i wrzucania na nasz rynek wytworzonej w ten sposób produkcji, w tym z krajów Europy Wschodniej - wyjaśnił Putin.

Władimir Putin ostrzegł też, że rozmieszczenie w Europie elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej przemieni kontynent w "beczkę prochu". Zmianę Europy w beczkę prochu przez rozmieszczanie tu nowych rodzajów uzbrojenia uważamy za działanie szkodliwe i niebezpieczne - podkreślił rosyjski prezydent, dodając, że "stwarza to nowe, niepotrzebne ryzyko dla całego systemu międzynarodowych i europejskich stosunków".

Zwróciłem uwagę podczas rozmowy z portugalskim gościem na nasze zatroskanie działaniem i planami zachodnich kolegów. Chodziło o niechęć do ratyfikacji Traktatu o Ograniczeniu Sił Konwencjonalnych w Europie i plany USA rozmieszczenia we wschodniej Europie elementów tarczy antyrakietowej - oświadczył Putin.