Na razie nie ma szans na przejażdżkę bolidem F1 razem z Robertem Kubicą. Team BMW Sauber nie planuje bowiem budowy w najbliższym czasie dwuosobowego samochodu wyścigowego. Niemiecki zespół koncentruje wszystkie siły na ostatnich wyścigach sezonu i przygotowaniu jak najlepszego bolidu na przyszły rok.

Nasz cel to zdobywać punkty, jak najwięcej punktów. (…) W klasyfikacji generalnej jesteśmy bardzo blisko Toyoty – teraz ich wyprzedzamy i mam nadzieję, że tak zostanie do końca sezonu - mówi Willy Ramph, dyrektor techniczny teamu BMW Sauber.

Inżynier BMW Sauber, z którymi rozmawiał dziennikarz sportowy RMF FM Paweł Sikora, nie może się nachwalić współpracy z Robertem Kubicą. Mówi przede wszystkim o jego precyzyjnych uwagach: Tak było od początku naszej współpracy, dlatego zakładam, że to jego wrodzony talent. Robert jest w stanie jechać na maksa i jednocześnie w klarowny sposób przekazywać naszym inżynierom, jak czuje samochód.

Słabe punkty bolidu BMW Sauber to tajemnica. Według Rampha jego największe atuty to stabilność oraz reagowanie nawet na najmniejsze zmiany ustawienia. Jednak jeśli ktoś uważa, że przy tej kosmicznej technologii kierowca jest na drugim planie, to jest w błędzie - mówi Willy Ramph.

Słowa te mają potwierdzenie w praktyce: słabemu kierowcy nie pomoże nawet bardzo szybki samochód; bardzo szybki kierowca w wolnym bolidzie także sobie nie poradzi.