Zhao Juan z Chin kilka miesięcy temu poroniła. Nie mogła się pogodzić ze stratą, więc przebrała się za pielęgniarkę i ukradła cudze dziecko z oddziału noworodków.

Kobieta poroniła w maju, jednak przed rodziną i przyjaciółmi udawała, że nadal jest w ciąży - pisze South China Morning Post.

Kiedy zbliżał się termin "porodu", Zhao Juan przebrała się za pielęgniarkę i udała do szpitala w mieście Huaian. Udało jej się zabrać dziecko śpiącej matce. Już w domu zadzwoniła na pogotowie i zgłosiła, że właśnie urodziła w dużym pokoju synka.

Misterny plan runął, kiedy została zabrana karetką do tego samego szpitala, z którego... porwała dziecko. Lekarz od razu zorientował się, że kobieta nie rodziła. Co więcej, w tym samym czasie w szpitalu ogłoszono alarm w związku ze zniknięciem niemowlęcia.

(j.)