Sytuacja pożarowa w Grecji znacznie się poprawiła. Zaczynamy przygotowania do powrotu. W drogę do Polski strażacy wyruszą w poniedziałek - poinformował komendant główny PSP gen. brygadier Andrzej Bartkowiak. Pożary w Grecji pozostają generalnie "pod kontrolą", ale strażacy nadal są w pełnej mobilizacji - podały greckie władze.

"Sytuacja pożarowa znacznie się poprawiła. Polskie wozy dowodzenia i łączności prowadzą dozorowanie wizyjne stref a pozostałe wozy zostały relokowane do bazy operacji, pozostając w ciągłej gotowości" - napisał w sobotę na Twitterze komendant główny Państwowej Straży Pożarnej.

Gen. brygadier Andrzej Bartkowiak podkreślił też, że strażacy zaczynają przygotowania do powrotu. "W drogę do Polski strażacy wyruszą w poniedziałek" - dodał szef PSP.

Polscy strażacy na pomoc Grecji

W związku z pożarami lasów w Grecji wpłynęła prośba o pomoc ratowniczą w postaci tzw. modułów GFFFV. Moduł GFFFV to jednostki wyspecjalizowane w gaszeniu pożarów lasów z użyciem pojazdów.

Komendant główny PSP gen. brygadier Andrzej Bartkowiak w porozumieniu z premierem Mateuszem Morawieckim oraz ministrem spraw wewnętrznych i administracji Mariuszem Kamińskim zdecydowali o zgłoszeniu gotowości pomocy przez polskich strażaków. 18 lipca wieczorem rząd Grecji zaakceptował ofertę pomocy.

Polscy strażacy do Grecji wyruszyli 19 lipca z Krakowa. W misji bierze udział 149 strażaków i 49 pojazdów z województw małopolskiego i wielkopolskiego, którzy do Grecji przemierzyli prawie 2 tys. km.

Greckie władze: Pożary pod kontrolą

Pożary w Grecji pozostają generalnie "pod kontrolą", ale strażacy nadal są w pełnej mobilizacji, gdyż w ciągu dnia mogą pojawić się porywy silnego wiatru - poinformowały w sobotę greckie władze.

Po dwóch tygodniach walki z setkami pożarów, które wybuchły w kraju, ponad 460 strażaków pozostaje w pełni gotowości do walki z głównymi ogniskami na wyspach Rodos i Korfu, a także w środkowej Grecji.

"Nie ma już tam aktywnego frontu, ale pozostają rozproszone ogniska ognia. Pozostajemy w gotowości" - zapewniła grecka straż pożarna. Sytuacja może się pogorszyć ze względu na zapowiadane na sobotę silne wiatry i ponowny wzrost temperatur, nawet do 37 st. Celsjusza w centrum i na południu kraju. Czynniki te sprzyjają rozprzestrzenianiu się ognia.

Ministerstwo Kryzysu Klimatycznego i Ochrony Ludności odwołało stan zagrożenia, który obowiązywał na wyspie Rodos - poinformował grecki portal Dimokratiki. Stan zagrożenia obowiązywał od 20 lipca.

Bilans pożarów, minister na wakacjach

Szalejące przez dwa tygodnie w Grecji pożary strawiły powierzchnię 50 tysięcy hektarów. Zginęło pięć osób.

Przeprowadzono kilka wielkich operacji ewakuacyjnych, m.in z wyspy Rodos, skąd ewakuowano 20 tysięcy mieszkańców i turystów.

Agencja AFP pisze, że w piątek do dymisji podał się grecki minister ds. ochrony obywateli Notis Mitarakis, po tym, jak okazało się, że "w środku wojny z pożarami" pojechał na wakacje.