Pożar doszczętnie zniszczył niemal 400-letni klasztor Bernaga w La Valletta Brianza niedaleko Mediolanu we Włoszech. 21 zakonnic musiało uciekać przed rozprzestrzeniającym się ogniem. Znajdujące się w środku bezcenne dzieła sztuki zostały poważnie uszkodzone lub stracone. Dwie siostry trafiły do szpitala.

  • W sobotnią noc w miejscowości La Valletta Brianza, położonej niedaleko Mediolanu, wybuchł pożar, który ogarnął zabytkowy klasztor Bernaga. 
  • W środku przebywało 21 zakonnic, którym na szczęście udało się uciec przed żywiołem.
  • Ogień strawił część dachu oraz wnętrza klasztoru, w tym bezcenne artefakty i dzieła sztuki.
  • Więcej informacji ze świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl

Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę późnym wieczorem - informuje New York Post. 

W miejscowości La Valletta Brianza, położonej niedaleko Mediolanu, wybuchł pożar, który ogarnął zabytkowy klasztor Bernaga. 

W budynku przebywało 21 zakonnic, które w ostatniej chwili zdołały uciec przed żywiołem. 

Ogień strawił znaczną część dachu oraz wnętrza klasztoru, a wraz z nimi – bezcenne artefakty i dzieła sztuki.

19 zakonnic zostało tymczasowo przeniesionych do innej placówki religijnej. Dwie siostry, które ucierpiały w wyniku pożaru, trafiły do szpitala. 

Informację tę przekazał Massimo Sertori, radny regionu, na swoim profilu w mediach społecznościowych.

W klasztorze przechowywano także dzieła sztuki i historyczne artefakty, których – jak donoszą lokalne media – najprawdopodobniej nie da się już uratować.

„Doszło do poważnych uszkodzeń konstrukcji, w której przechowywano cenne obrazy” – napisał Massimo Sertori. Z kolei burmistrz La Valletta Brianza, Marco Panzeri, określił pożar jako „katastrofę” i mówił o „ogromnych, nieobliczalnych stratach”.

Według wstępnych ustaleń, przyczyną pożaru mogło być zwarcie elektryczne w jednej z cel.

Dokładny bilans strat oraz przyczyny tragedii będą ustalane przez służby. Lokalne władze zapowiadają wsparcie dla poszkodowanych zakonnic.