Polski minister spraw zagranicznych spotka się w przyszłym tygodniu w Waszyngtonie z sekretarzem stanu USA - informację potwierdzono po spotkaniu w Warszawie Witolda Waszczykowskiego z asystentem sekretarza stanu Victorią Nuland. Rozmawiano o współpracy polsko-amerykańskiej i przygotowaniach do lipcowego szczytu NATO w Warszawie.

Lipcowy szczyt w Warszawie powinien doprowadzić do wzmocnienia Sojuszu, jego zdolności obronnych i potencjału w zakresie odstraszania, szczególnie na flance wschodniej - podkreślił po spotkaniu z Nuland szef polskiej dyplomacji. Obie strony - jak podano - zgodziły się, że NATO potrzebuje długofalowej adaptacji w wymiarach: wojskowym, politycznym i instytucjonalnym.

Waszczykowski podziękował USA za aktywne zaangażowanie na rzecz wzmacniania flanki wschodniej Sojuszu. Liczymy na wiodącą rolę Waszyngtonu w procesie kształtowania odpowiednich rezultatów szczytu NATO w Warszawie, które poprawią bezpieczeństwo całej wspólnoty euroatlantyckiej - dodał szef MSZ.

W trakcie rozmowy omówiono także rezultaty spotkania ministrów obrony narodowej Sojuszu Północnoatlantyckiego w Brukseli oraz stan implementacji postanowień szczytu NATO w Newport. Ministrowie obrony państw NATO zgodzili się w środę na wzmocnienie obecności wojskowej na wschodniej flance. Obecność ta będzie rotacyjna i uzupełniana przez program ćwiczeń oraz wspierana przez konieczną infrastrukturę, aby ułatwić szybkie przemieszczanie sprzętu i wojska w razie potrzeby.

Dyskusja Nuland i Waszczykowskiego poświęcona była także perspektywom rozwiązania konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.

(mal)