Przed protestem opozycji w Moskwie rosyjska policja zatrzymała 359 osób - przekazał Reuters, polując się na lokalne źródła. Władze twierdzą, że demonstracja jest nielegalna.

Zatrzymanych przeniesiono do policyjnych busów - podawał wcześniej Reuters, powołując się na świadków.

Działacze rosyjskiej opozycji zapowiedzieli w czwartek, że mimo ostatnich rewizji i zatrzymań, w tym jednego z najważniejszych jej liderów Aleksieja Nawalnego, nadal zamierzają dziś zorganizować bez zgody władz wiec w Moskwie.

Nawalny został w środę aresztowany na 30 dni za wzywanie do udziału w sobotniej demonstracji w Moskwie. Podczas wiecu 20 lipca na rzecz dopuszczenia niezależnych kandydatów do wyborów w do władz miejskich Moskwy 8 września, Nawalny oświadczył, że jeśli w ciągu tygodnia nie dojdzie do zarejestrowania wszystkich osób formalnie zgłoszonych przez opozycję, to na sobotę zostanie zwołana demonstracja przed siedzibą władz miejskich.

Opozycjoniści uważają wybory do władz Moskwy za istotne, gdyż ich zdaniem dają im one szansę zwiększenia obecności w stolicy, gdzie wspierani przez Kreml kandydaci byli w przeszłości mniej popularni niż w innych częściach kraju.