Brytyjska policja poinformowała o aresztowaniu 30-letniego żołnierza podejrzewanego o udział w przygotowaniu aktu północnoirlandzkiego terroryzmu. "Nie mamy informacji o bezpośrednim zagrożeniu dla naszych społeczności" - podkreślono w oświadczeniu.

Mężczyzna został zatrzymany we wczesnych godzinach popołudniowych w hrabstwie Somerset na południowym-zachodzie Anglii. Według władz poniesie odpowiedzialność z art. 5 ustawy o zwalczaniu terroryzmu dot. przygotowania aktów terroryzmu.

Londyńska Metropolitan Police podkreśliła, że zatrzymanie dokonane przez grupę antyterrorystyczną SO15 było wynikiem trwającego od wielu miesięcy śledztwa i miało charakter prewencyjny. Służby nie poinformowały o tym, z jaką siłą zbrojną miałby być związany aresztowany żołnierz.

Możemy zapewnić opinię publiczną, że nie posiadamy informacji wywiadowczych, które sugerowałyby istnienie bezpośredniego zagrożenia dla naszych społeczności - zaznaczono w oświadczeniu. Policja obecnie przeszukuje mieszkanie żołnierza, a także okoliczne lasy w poszukiwaniu ewentualnej ukrytej broni lub materiałów wybuchowych.

W maju ubiegłego roku ówczesna minister spraw wewnętrznych - a obecna premier Wielkiej Brytanii - Theresa May zdecydowała o podniesieniu poziomu zagrożenia związanego z północnoirlandzkim terroryzmem w Anglii, Walii i Szkocji do trzeciego, w pięciostopniowej skali, poziomu "znaczącego".

Ostrzeżenie, wydane przez brytyjską służbę wywiadowczą MI5, oznacza, że atak "związany z dalszą aktywnością republikańskich dysydentów" jest "bardzo prawdopodobny". Podobny poziom zagrożenia ze strony terrorystów z Irlandii Północnej obowiązywał już w latach 2010-2012.

APA