Emma Thompson, znana brytyjska aktorka, wycofała swój podpis pod petycją francuskiego filozofa Bernarda-Henri Levy'ego domagającą się uwolnienia Romana Polańskiego. W sumie pod listem Levy'ego zebrano dotąd 164 podpisy. Wśród sygnatariuszy są m.in. aktorzy Jeremy Irons i Harrison Ford, pisarz Salman Rushdie, aktorki Isabelle Huppert, Kristin Scott Thomas i Natalie Portman, reżyser Sam Mendes.

Pod inną petycja - przeciwko sposobowi aresztowania Polańskiego – stworzoną z inicjatywy francuskiego Stowarzyszenia Autorów i Kompozytorów Dramatycznych podpisało się 850 osób, w tym hiszpański reżyser filmowy Pedro Almodovar.

Kalifornijski wymiar sprawiedliwości zarzuca Polańskiemu, że w 1977 r. w willi aktora Jacka Nicholsona w Hollywood uwiódł 13-letnią wówczas Samanthę Gailey. Ustawodawstwo stanowe Kalifornii kwalifikuje czyn lubieżny z nieletnią automatycznie jako gwałt. Przed zakończeniem postępowania karnego w USA Polański zbiegł do Francji, by uchronić się przed spodziewaną karą więzienia.

Polański został aresztowany we wrześniu w Szwajcarii, gdy przyleciał do Zurychu po odbiór nagrody i na retrospektywę swojego filmowego dorobku. Szwajcarzy dwukrotnie odrzucili składane przez jego adwokatów wnioski o zwolnienie go za kaucją.