Po dwóch dniach udało się odblokować autostradę Berlin - Rostock. W piątek z powodu chmury piasku doszło tam do ogromnego karambolu, którym zderzyły się 82 samochody. Zginęło 8 osób, a 131 zostało rannych.

Dopiero w niedzielę usunięto wrak ostatniej ciężarówki. Po południu przywrócono ruch w kierunku Rostocku. Wcześniej trzeba było naprawić jezdnię zniszczoną pożarem 30 samochodów. Zajęło to 2 dni, bo wysoka temperatura na kilka centymetrów skruszyła nawierzchnię. Dwie ofiary wypadku nadal są w stanie krytycznym. Lekarze zajmują się też 20 innymi rannymi.

Prokuratura wyjaśnia, na ile karambol da się wytłumaczyć tylko wiatrem, który naniósł chmurę piasku, a w jakiej części odpowiedzialni za tragedię są sami kierowcy, którzy jechali zbyt szybko przy minimalnej widoczności. Już kilka godzin po wypadku wróciła dyskusja o wprowadzeniu ograniczenia prędkości na niemieckich autostradach.