Hiszpański tenor Placido Domingo - oskarżany o molestowanie seksualne przez 20 kobiet w USA - zwrócił się do swych ofiar z prośbą o przebaczenie. "Biorę odpowiedzialność za swe czyny" - oświadczył 79-letni tenor, który do tej pory odrzucał oskarżenia.

"Chcę, aby wiedziały, że jest mi naprawdę przykro z powodu cierpienia, do którego się przyczyniłem" - zaznaczył Placido Domingo w oświadczeniu, opublikowanym przez hiszpańską agencję Europa Press.

Podkreślił, że "miał w ostatnich miesiącach sporo czasu, by zastanowić się nad kierowanymi pod jego adresem oskarżeniami", i zapewnił, że "teraz już rozumie, iż niektóre z kobiet mogły nie chcieć niczego ujawniać z obawy przed konsekwencjami, jakie mogło to mieć dla ich dalszej kariery".

Agencja AFP, która cytuje obszerne fragmenty oświadczenia, zaznacza w komentarzu, że przeprosiny hiszpańskiego tenora zostały przez niego przedstawione nazajutrz po wyroku sądu na Manhattanie w Nowym Jorku, który uznał producenta filmowego Harveya Weinsteina winnym zarzucanej mu agresji seksualnej wobec grupy kobiet.

Jedna z ofiar przyznała, że uprawiała z tenorem seks z obawy o swoją karierę

O seksualnych napaściach Placido Domino stało się głośno latem ubiegłego roku. W połowie sierpnia agencja Associated Press podała, że dziewięć kobiet twierdzi, iż słynny tenor molestował je seksualnie, poczynając od późnych lat 80. Kobiety utrzymywały, że Domingo pozwalał sobie wobec nich na nieodpowiednie zachowania i nękał je telefonami. Jedna z nich powiedziała, że uprawiała z nim seks z obawy o swoją dalszą karierę. Na początku września natomiast AP podała, że zgłosiło się 11 kolejnych kobiet utrzymujących, że były ofiarami seksualnych awansów czynionych im przez słynnego tenora.

Wobec zarzutów kierowanych pod jego adresem przez dwudziestkę kobiet, hiszpański śpiewak zrezygnował z funkcji dyrektora opery w Los Angeles, którą sprawował od 2003 roku. Pod koniec września z tych samych powodów zrezygnował z pracy w nowojorskiej Metropolitan Opera, gdzie oczekiwano go w nowej produkcji "Makbeta" Giuseppe Verdiego. Również orkiestra filadelfijska, a także opera w San Francisco odwołały występy Domingo zaplanowane w poprzednim sezonie, a opera w Dallas odwołała jego koncerty zaplanowane w tym roku.

Co ciekawe, mimo wydarzeń w Stanach Zjednoczonych europejska kariera Placido Domingo nie odniosła żadnego uszczerbku. Przeciwnie: artysta był owacyjnie przyjmowany na festiwalu w Salzburgu i w Szeged na Węgrzech, w październiku śpiewał także w Zurychu i Moskwie.

W listopadzie poinformowano, że artysta zrezygnował z występu zaplanowanego na kwiecień 2020 w Japonii przed igrzyskami olimpijskimi w Tokio.

Placido Domingo uważany jest za jednego z największych śpiewaków operowych wszech czasów, jest także aktywnym dyrygentem i reżyserem. Do tej pory w ramach ponad 4000 występów zaśpiewał około 150 ról operowych - więcej niż jakikolwiek śpiewak operowy w historii. Wielokrotny zdobywca nagrody Grammy jest w branży niezwykle szanowaną postacią.