Ponad 10 tysięcy ludzi demonstrowało w mieście Cajamarca, na północy Peru przeciwko planowanej budowie kosztem 4,8 mld dolarów odkrywkowej kopalni złota. Okoliczna ludność obawia się, że budowa pozbawi ich lokalnych źródeł wody.

Setki demonstrantów wdarło się na teren przygotowywanej inwestycji niszcząc sprzęt budowlany i podpalając tymczasowe baraki inwestora, którym jest konsorcjum Conga. Głównym udziałowcem konsorcjum jest amerykańska firma Newmont Mining Corp.

Przedstawiciele inwestora oskarżyli policję o bierną postawę i twierdzili, że na czele protestujących, którzy wtargnęli na budowę znajdował się lokalny gubernator Gregorio Santos.

Konflikt narastał od połowy października mimo mediacyjnych wysiłków rządu prezydenta Ollanta Humali.