Z powodu strajku nie doręczono odbiorcom miliony listów i innych przesyłek. Zaległości w doręczaniu są większe niż w czasie poprzedniego ogólnokrajowego strajku z 2007 roku, którego koszty oszacowano na 300 milionów funtów.

Związek zawodowy łącznościowców sądzi, że w samej tylko londyńskiej metropolii liczba niedoręczonych przesyłek przekracza 20 milionów.

Na początek najbliższego tygodnia pocztowcy zapowiedzieli nową falę strajków, m.in. w Londynie, Birmingham, Coventry, Warrington, Bristolu, Glasgow i Leeds.