Seksparty w magazynie pod Paryżem. W miejscowości Collegien nawet 100 osób brało udział w orgii. Do pomieszczenia wkroczyli policjanci i nałożyli na uczestników grzywny. Aresztowano też trzy osoby. Służby podkreślają, że całe wydarzenie odbyło się z naruszeniem godziny policyjnej, a osoby... nie zachowały dystansu społecznego.

Grzywny dla blisko stu osób i areszt trzech. To finał nielegalnej orgii, która miała miejsce w Collegien, na przedmieściach Paryża. 

Seksparty w magazynie

Funkcjonariusze wtargnęli do magazynu w piątek wieczorem. To po doniesieniach o spotkaniach mężczyzn i kobiet na tak zwanej imprezie "libertyńskiej". 

Libertynizm to nieformalny ruch, który charakteryzuje się zamiłowaniem do wolności, często... w skrajnych postaciach.

Impreza naruszyła pandemiczne przepisy. Na miejscu aresztowano trzy osoby. To prawdopodobnie organizatorzy seksparty.

"Pojawiły się problemy z maseczkami i dystansem społecznym"

Orgia naruszyła godzinę policyjną, która we Francji obowiązuje od 18:00 do 6:00. Policja odwiedziła miejsce około 21:00.

Wydarzenie odbyło się z naruszeniem godziny policyjnej, pojawiły się też problemy z maskami i dystansem społecznym - informuje źródło.

Wszystkie osoby miały jednak współpracować z policją i nie stawiać oporu. Skonfiskowano nagłośnienie, oświetlenie, a także alkohol.

Zalecono również, aby wszystkim uczestnikom zapewnić podstawową edukację seksualną dotyczącą rozprzestrzeniania się wirusów.

Orgie z udziałem dorosłych, które się na to zgadzają, są we Francji legalne, ale ryzyko zakażenia koronawirusem w takich okolicznościach jest niemal stuprocentowe.

SARS-CoV-2 jest przenoszony droga kropelkową, więc całowanie osoby zakażonej jest bardzo ryzykowne.

W trakcie orgii dochodziło do wymiany partnerów, więc tym bardziej mogło dojść do zakażenia.