Australijczycy sięgnęli głęboko do kieszeni i wyciągnęli sporą sumę, by mieć u siebie wielką amerykańską gwiazdę. Aż 2 miliony 300 tysięcy dolarów kosztowało ich ściągnięcie prezenterki słynnego talk show. Oprah Winfrey poleci na osiem dni na Antypody, aby nakręcić jeden z odcinków swojego programu.

Australijski minister turystyki oświadczył, że są to dobrze wydane pieniądze, ponieważ program zostanie pokazany w 145 krajach i będzie doskonałą reklamą jego kraju.

Kiedy Oprah ogłaszała informację o wyjeździe w studiu było trzysta osób. Tłum niemal oszalał ze szczęścia z powodu darmowych wakacji w krainie kangurów. Będziemy żeglować w Sydney, popatrzymy z bliska na misie koala, usiądziemy na jednej z najpiękniejszych plaż świata i zobaczymy rafę koralową - opowiadała królowa talk show, wrzeszczącej ze szczęścia publiczności.