Eksperci ostrzegają: skutki burz piaskowych i pyłowych mogą być katastrofalne dla zdrowia, gospodarki i środowiska. Problem dotyczy już setek milionów ludzi na całym świecie.
Burze piaskowe i pyłowe, przez lata traktowane jako zjawiska lokalne i przejściowe, dziś urastają do rangi jednego z najpoważniejszych wyzwań środowiskowych XXI wieku. Eksperci Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) oraz Organizacji Narodów Zjednoczonych alarmują, że problem ten dotyka już około 330 milionów ludzi w ponad 150 krajach. Skala zjawiska oraz jego konsekwencje dla zdrowia, gospodarki i środowiska są coraz bardziej odczuwalne na całym świecie.
Sekretarz generalna WMO, Celeste Saulo, cytowana przez Al Jazeerę zaznaczyła, że skutki burz piaskowych i pyłowych wykraczają daleko poza brudne okna i zamglone niebo. Zagrażają zdrowiu i jakości życia milionów ludzi, a także generują olbrzymie koszty związane z zakłóceniami w transporcie lotniczym i lądowym, rolnictwie oraz produkcji energii słonecznej - powiedziała Saulo.
Burze piaskowe i pyłowe to naturalne zjawiska atmosferyczne, podczas których silne wiatry unoszą w powietrze ogromne ilości piasku i pyłu. Choć mogą wydawać się odległe, ich skutki są odczuwalne nawet tysiące kilometrów od źródła. Pył z pustyń Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu potrafi przemieszczać się przez całe kontynenty i oceany, docierając do Europy, obu Ameryk, a nawet Arktyki.
Według danych przedstawionych przez Laurę Paterson z WMO podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, każdego roku do atmosfery trafia około dwóch miliardów ton pyłu. To ilość odpowiadająca masie aż 300 Wielkich Piramid w Gizie. Ponad 80 procent tego pyłu pochodzi z pustyń, jednak jego wpływ jest globalny.
Naukowcy podkreślają, że burze piaskowe i pyłowe mają poważny wpływ na zdrowie ludzi. Wdychanie drobnych cząsteczek pyłu prowadzi do chorób układu oddechowego, nasilenia alergii oraz problemów kardiologicznych. Najbardziej narażone są dzieci, osoby starsze i osoby z chorobami przewlekłymi. W regionach szczególnie dotkniętych tym zjawiskiem obserwuje się wzrost liczby hospitalizacji oraz zgonów związanych z chorobami płuc i serca.
Według danych przedstawionych przez WMO, unoszące się w powietrzu drobiny pyłu przyczyniają się do aż 7 milionów przedwczesnych zgonów rocznie. Pył i piasek wywołują choroby układu oddechowego i sercowo-naczyniowego, a także obniżają plony nawet o 25 proc., prowadząc do głodu i migracji ludności.
To jednak nie wszystko. Burze piaskowe i pyłowe przyczyniają się do degradacji gleby, pogarszają jakość powietrza, niszczą uprawy i utrudniają funkcjonowanie infrastruktury. Rolnictwo, transport, energetyka - wszystkie te sektory odczuwają negatywne skutki coraz częstszych i silniejszych burz. W wielu krajach, zwłaszcza w suchych i półsuchych regionach, życie milionów ludzi staje się coraz trudniejsze.
Straty ekonomiczne wywołane przez burze piaskowe i pyłowe są trudne do oszacowania, ale wiadomo, że sięgają miliardów dolarów rocznie. Zniszczone plony, uszkodzone linie energetyczne, przerwy w ruchu lotniczym i drogowym, a także wzrost kosztów opieki zdrowotnej to tylko niektóre z problemów, z jakimi muszą mierzyć się państwa dotknięte tym zjawiskiem.
Rola Dashti, podsekretarz generalna ONZ i szefowa Komisji Gospodarczej i Społecznej dla Azji Zachodniej, zwróciła uwagę, że w regionie Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej koszty radzenia sobie z tym zjawiskiem sięgają 150 miliardów dolarów rocznie, co stanowi około 2,5 proc. PKB tych krajów. Wiosną tego roku kraje arabskie doświadczyły poważnych zakłóceń - w Iraku gwałtowne burze pyłowe przeciążyły szpitale przypadkami chorób układu oddechowego, a w Kuwejcie i Iranie zmusiły do zamknięcia szkół i urzędów.
W Stanach Zjednoczonych straty spowodowane pyłem i erozją wiatrową w 2017 roku wyniosły aż 154 miliardy dolarów, co oznacza czterokrotny wzrost w porównaniu z 1995 rokiem - wynika z badań opublikowanych w czasopiśmie "Nature".
Eksperci ostrzegają, że jeśli nie zostaną podjęte zdecydowane działania, sytuacja będzie się pogarszać. Zmiany klimatyczne, wylesianie i niewłaściwe gospodarowanie gruntami sprzyjają powstawaniu coraz większych obszarów podatnych na erozję i burze pyłowe. To z kolei prowadzi do dalszego pogorszenia warunków życia i wzrostu migracji klimatycznych.
Światowa Organizacja Meteorologiczna oraz ONZ apelują o pilne wdrożenie globalnych strategii mających na celu ograniczenie skutków burz piaskowych i pyłowych. Wśród rekomendowanych działań znajdują się m.in. zalesianie, ochrona istniejących ekosystemów, poprawa zarządzania gruntami oraz rozwój systemów wczesnego ostrzegania.
Eksperci podkreślają, że walka z tym zjawiskiem wymaga współpracy międzynarodowej i zaangażowania wszystkich państw. Tylko w ten sposób można ograniczyć negatywne skutki burz piaskowych i pyłowych oraz zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne i ekonomiczne milionom ludzi na całym świecie.


