Warunkiem ocieplenia stosunków Polski z Białorusią jest uznanie przez reżim Łukaszenki Związku Polaków kierowanego przez Andżelikę Borys. Tak przynajmniej twierdzi sama szefowa związku, która dziś spotkała się z premierem Donaldem Tuskiem.

Co ciekawe sam premier aż tak zdecydowanie sprawy nie postawił, chociaż w krótkiej wypowiedzi dla mediów dla wyraz wielkiemu zaufaniu do Andżeliki Borys: W tych kontaktach polsko-białoruskich, wtedy kiedy będziemy oceniali sytuację Polaków na Białorusi, dla polskiej strony wiarygodnym recenzentem tego, co się dzieje na Białorusi w tych sprawach będzie pani Andżelika Borys.

Donald Tusk mówi też o zaakceptowanym planie kompromisu z Łukaszenką autorstwa szefowej Związku Polaków. Jaki jest jego główny element według Borys? Było to deklarowane i potwierdzone przez premiera, że poprawa stosunków to jest również uznanie naszej działalności. To jest jeden z warunków tego ocieplenia i normalizacji - powiedziała Borys. Jak dodała, na razie nie ma żadnych oficjalnych kontaktów pomiędzy reżimem Łukaszenki a nieuznawanym związkiem.