Nie ustają zamieszki we Francji, w nocy z piątku na sobotę doszło do licznych grabieży i starć z policją. Po nocnych walkach w wielu miastach aresztowano ponad 1,3 tys. osób. Do Marsylii wysłano dodatkowe oddziały policji.

Podczas czwartej nocy trwających w całej Francji zamieszek i walk z policją aresztowano 1311 osób, 79 policjantów i żandarmów zostało rannych, podpalono ok. 1350 pojazdów, uszkodzono lub podpalono 234 budynki - przekazało w sobotę rano francuskie ministerstwo spraw wewnętrznych.

Jak informował wcześniej szef MSW Gerald Darmanin rozruchy w nocy z piątku na sobotę miały mniejszą skalę niż w poprzednich dniach. W nocy z czwartku na piątek spalono ok. 2000 pojazdów i uszkodzono 492 budynki. Liczba zatrzymanych ostatniej nocy jest jednak większa niż wcześniej - zaznacza agencja AFP. Francuskie media mówią o apokalipsie i chaosie. Komentatorzy podkreślają, że władze przestają panować nad sytuacją w kraju - informuje paryski korespondent RMF FM.

Posiłki skierowane do Marsylii

Do najpoważniejszych starć dochodziło w Marsylii i Lyonie. Do położonej na południu kraju Marsylii, drugiej pod względem liczby mieszkańców aglomeracji Francji, ściągnięto dodatkowe siły policyjne, o co wcześniej prosił mer tego miasta Benoit Payan. 

Grupy szybko przemieszczających się, często zamaskowanych młodych ludzi grabiły sklepy w centrum miasta i atakowały policję - relacjonuje AFP. W Marsylii aresztowano 95 osób, 31 funkcjonariuszy zostało rannych, w większości lekko.

Do rozruchów dochodziło też w Lyonie, Grenoble i na przedmieściach Paryża. 

W Marsylii nieznani sprawcy zdewastowali i splądrowali kościół protestancki. Zostawili na tablicy informacyjnej napisy: "Ostatnim prorokiem jest Mahomet. Jezus nie jest Bogiem, a tylko posłańcem" - podał serwis evangeliques info. Mer Marsylii poprosił w nocy Paryż o "natychmiastowe przysłanie dodatkowych służb porządkowych".

W kościele wybito okna, wyłamano drzwi i wyrwano panele. Przewrócone zostały także meble obok ambony. Krajowa Rada Ewangelików Francji ogłosiła, że wspiera Kościół i modli się za niego.

Skradziono broń i mundury policyjne

Również w Marsylii aresztowano w piątek wieczorem mężczyznę, który ukradł strzelbę ze zbrojowni. Złodziej został aresztowany za posiadanie broni - podał dziennik "Le Figaro", powołując się na źródła policyjne.

Łącznie skradziono siedem sztuk broni, ale bez amunicji.

W Bordeaux w piątek skradziono mundury policyjne z zaatakowanego komisariatu policji.

45. tys. policjantów i żandarmów w akcji

W piątek minister spraw wewnętrznych informował, że do egzekwowania porządku w całym kraju zmobilizowano 45 tys. policjantów i żandarmów. W wielu miastach wprowadzono zakazy demonstracji lub godziny policyjne.

Trwające od nocy z wtorku na środę rozruchy zostały wywołane zastrzeleniem przez policję w Nanterre pod Paryżem 17-letniego Nahela podczas kontroli drogowej. W sobotę odbędzie się jego pogrzeb. 

Francuska rada ds. kultu muzułmańskiego (CFCM) wezwała do spokoju, wskazując, że "szokujące obrazy z przedmieść wzmocnią tylko tych, którzy piętnują ich sąsiedztwo i ich mieszkańców".