Woda wyrzuciła na jednej z plaż w Kalifornii tysiące stworzeń. Przez swój specyficzny wygląd są nazywane „rybami-penisami” („penis-fish”). W rzeczywistości nie są to jednak ryby, a – wyjątkowo duże - robaki.


Na jedną z plaż niedaleko San Francisco w Kalifornii ocean wyrzucił tysiące robaków. Przez swój wygląd zostały nazwane przez internautów "penis-fish". Stworzenia te nie są jednak rybami, a robakami z gatunku "Grube karczmarze" (Urechis unicinctus). To bezkręgowce z gromady szczetnic, żyjące zwykle pod piaskiem.  Przez gwałtowną burzę i przypływ zostały jednak wypłukane z dna.

Niecodzienny widok zaniepokoił turystów i rybaków - robaki pokryły bowiem całą plażę na odcinku trzech kilometrów. Natychmiast powiadomiono ekologów.

"Penis fish" przysmakiem w Azji

Kilka gatunków, w tym ryby, rekiny i wydry jedzą te robaki. Jak informuje BBC, są również jadalne dla ludzi. Urechis unicinctus, to gatunek występujący głównie w Azji Wschodniej, jest przysmakiem w tamtejszych krajach, w tym w Korei Południowej.