W wieku 62 lat zmarł Krzysztof Kononowicz, polski polityk, aktywista i osobowość internetowa. Kononowicz ujął Polaków prostotą i bezpośredniością, choć wielu postrzegało go jako człowieka, który nie pasuje do twardych realiów polskiej polityki.

Krzysztof Kononowicz wpisał się na lata w krajobraz polskiego internetu i polityki. W 2006 roku kandydował na urząd prezydenta Białegostoku i do rady miejskiej. Kononowicz zamieścił wówczas w sieci nagranie, w którym zaprezentował swoje podejście do programu politycznego. 

Jego słynne "żeby nie było bandyctwa, żeby nie było złodziejstwa, żeby nie było niczego" - weszło na stałe do języka polskiego, a Kononowicz niespodziewanie zyskał ogólnokrajową popularność. Stał się postacią medialną, ale w wyścigu o stanowiska samorządowe musiał uznać wyższość innych kandydatów.

W 2010 roku próbował startować w wyborach na prezydenta Polski. Jego zapał do społecznego aktywizmu został niestety bezlitośnie wykorzystany, gdy z Krzysztofa Kononowicza stworzono osobowość internetową, która stała się bohaterem tzw. patostreamów, gdzie samozwańczy "opiekunowie" przedstawiali go w wybitnie niekorzystnym świetle, zarabiając pieniądze na nieszczęściu człowieka.

Pod koniec grudnia 2024 roku Kononowicz trafił do szpitala. W lutym 2025 roku został umieszczony w hospicjum.

Krzysztof Kononowicz urodził się 21 stycznia 1963 roku. Zmarł w hospicjum 6 marca 2025 roku.

Placówka poinformowała, że w związku z brakiem najbliższej rodziny zmarłego, termin oraz szczegóły dotyczące uroczystości pogrzebowych zostaną podane w późniejszym terminie.

Informację o śmierci Krzysztofa Kononowicza potwierdził prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.